W dniu wczorajszym czyli 09.11.2010r. na parkiecie Warszawskiej Giełdy Papierów Wartościowych zadebiutowała spółka GPW, czyli nastąpiła prywatyzacja samej giełdy. To oznacza, że praktycznie każdy z nas ma teoretycznie szansę zakupić kilka sztuk akcji na rynku pierwotnym czyli przy ofercie publicznej ogłoszonej przez ministerstwo finansów. Dlatego teoretycznie, ponieważ skarb państwa sprzedał tylko 30% udziałów w GPW w celu pozyskania dodatkowych środków na zmniejszenie odrobinę deficytu budżetowego w tym roku.
Przedstawiciele partii rządzącej oraz ministerstwa finansów ogłosili, że prywatyzacja GPW była jedną z najlepszych takich transakcji przeprowadzoną w ostatnich miesiącach. Wzrost na debiucie mimo ogromnej redukcji na poziomie 70% przekroczył oczekiwania wszystkich inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych. Łącznie w pierwszym dniu notowań papierów GPW na parkiecie, wzrost osiągnął poziom 26% dla inwestorów indywidualnych. Cena dla instytucji była o 3 złote wyższa tym samym stopa zwrotu z tej inwestycji dla nich jest oczywiście mniejsza. Mimo to wynik jaki osiągnęła giełda w dniu debiutu stawia ją na trzecim miejscu w rankingu prywatyzacyjnym.
Co dalej będzie ?
GPW to dość specyficzna spółka akcyjna. W dalszej perspektywie możliwe jest uzyskanie zysku nie tylko ze zmiany kursu papierów ale również z dywidendy wypłacanej z wypracowanego zysku netto. Fenomen GPW polega na tym, że jest to spółka bezkonkurencyjna na naszym rynku. Nie ma takiej drugiej i nie będzie. W dodatku zysk wypracowuje się poprzez pobieranie prowizji od obrotu akcjami przez handlowców na parkiecie. Giełda nie produkuje, nie magazynuje oraz nie dystrybuuje swoich produktów a mimo to jej dzienne obroty sięgają często 1,5 miliarda złotych. Taki obrót generuje całkiem spory zysk z niewielkiej prowizji. Jako, że GPW nie jest typową spółką produkcyjną ani handlową nie jest obłożona dodatkowymi kosztami promocji i dystrybucji dzięki czemu większość z zysku zostaje w kasie spółki. Jako, że skarb państwa nadal posiada 70% udziałów w giełdzie wiadome jest że będą wypłacane co roku dywidendy.
Trzymać czy sprzedać ?
Dla inwestorów, którzy liczyli na szybki zarobek najlepszą poradą będzie sprzedaż. Obecna sytuacja na rynku oraz niewiadoma co do wysokości dywidendy nie sprzyja dalszym spektakularnym wzrostom tych papierów. Analitycy przewidują wzrost jeszcze maksymalnie o 6 zł do poziomu 60 zł za papier. Przy podstawowej ilości 25 sztuk akcji nie będzie to już zbyt dobry zarobek a w tym samym czasie można te pieniądze zainwestować w coś innego.
Dla instytucji i osób, które inwestowały w GPW z myślą długoterminową raczej powinny dokupić akcje gdyż obecnie będziemy obserwować zatrzymanie wzrostów lub delikatne osunięcie się o kilka złotych na wartości przy wzroście podaży generowanej poprzez inwestorów krótkoterminowych. Patrząc z perspektywy długoterminowej oraz z racji samych dywidend uważam że warto dokupić kolejne kilkadziesiąt sztuk do portfela.